Tęcza Siddharty

Każda ludzka istota jest bogiem samym w sobie, ale nie rozumie prawdziwej siebie i jest stale pochłonięta wpływem swojego umysłu, swojego intelektu, co nazwać by można wielką iluzją, mówi Vamsi Krishna.

“Przebudzenie nowej fali świadomości” można objerzeć na YouTube.

■→Ten tekst jest też dostępny po angielsku.

Sensem słów pana Vamsi po polsku jest, iż każdy jest bogiem, ale nikt nie zna swojego prawdziwego ja, czy też boskiej części, bo żyjemy wszyscy pod władzą swych umysłów, a te to iluzje.

Dla dzieci tęcza jest czymś wyraźnym i rzeczywistym; ale dorośli wiedzą, że to tylko iluzja powodowana promieniami światła i kroplami wody, mówi buddyjskie nauczanie, przecząc istnieniu duszy. [1]

■→Tęcze to fizyczne zjawiska i są jako takie absolutnie rzeczywiste, tylko niełatwo ich dotknąć; ale stwierdzić że tęcza jest realna, duszy nie udowadnia, gdyż ów duchowy wymiar nie przynależałby z rzeczywistością fizyczną.

Czy istota ludzka by mówiła że każdy jest bogiem (to słówko w słowniku), czy też ludzkie dusze nie są fizyczne i jako takie nie istnieją (też języki i słowniki), o ile dana osoba nie chce nas oszukać, mówi co myśli. Nie wierzy się w coś, jeśli się tego nie myśli.

Ażeby myśl czy pomysł istniały, muszą być. ■→Słownictwo może być wspomożeniem, przy rozważaniu ■→Anatmana lub innych buddyjskich wierzeń względem czasownika być. Miejmy na uwadze, całe zbiory nauk przypisano Siddharcie z ■→tradycji mówionej. Wedle relacji zostały ■→po raz pierwszy zapisane około 400 lat po śmierci Buddy. Kopie w posiadaniu dzisiaj są jeszcze młodsze i w żadnym wypadku nie są to ■→oryginalne rękopisy Buddy czy jego uczniów.

Nie ma nawet pewności do tego, w jakim Budda mówił języku, a spekulacja wskazuje na dialekty środkowo-aryjskie, zwłaszcza ■→Pali. Czas pojawienia się pism nie jest znany. Mogło to być Średniowiecze lub później. ■→Średni okres indoaryjski skończył się około 1500 roku n.e.

■→Upaniszadzkie idee są dziś formułowane następująco:
□ Wszystkie procesy psychofizyczne (skandhy) są nietrwałe.
□ Gdyby ego istniało, byłoby trwałe.
□ Gdyby ego istniało, byłoby „kontrolującą” częścią osoby, miało funkcję wykonawczą.
□ Ego nigdy nie miałoby jak chcieć, by je zmienić („zasada antyrefleksyjności”).
□ Każdy z elementów psychofizycznych jest takiego rodzaju, że da się chcieć go zmienić.
Upaniszadzki wniosek ― Nie ma ego.

Skandha znaczy sterta, agregacja, kolekcja lub ugrupowanie. W buddyźmie odnosi się do pięciu agregacji, które „stanowią i całkowicie wyjaśniają istnienie psychiczne i fizyczne istot odczuwających”, ■→mówi Wikipedia o skandhach. Dodajemy tych pięć lub je inaczej scalamy i mamy człowieka, mówią.

Joke emoticon

Owych pięć agregacji to: (1) rupa, forma, materia, lub ciało; (2) vedana, wrażenia lub odczucia związane z formą; (3) samjna, postrzeżenia; (4) sankhara aktywność umysłowa i jej uformowania; (5) vijnana, przytomność.

(1) Pierwsza skandha zawiera formę, materię i ciało w jednym pojęciu, rupa. Jak wyryć słówko dowolnego języka w drewnie, a potem je zapisać atramentem lub wydrukować, pozostanie tą samą reprezentacją fizyczną w formie, a stanie się różnymi fizycznymi reprezentacjami w realizacji materialnej. Skandha nie stanowi jednolitego pojęcia, stąd nie ma jak naprawdę użyć dla niej czasownika być.

(2) Druga skandha generalizuje czucie i emocje w „doznania otrzymywane z formy”, vedana. Jako że buddystyczna forma przynależałaby z tym samym pojęciem co ciało i materia (rupa), dźgnięcie byłoby tym samym co odczucie, a uczucia, nie będąc wegetatywnymi, by „nie istniały”. Przyjemność estetyczna to nie to samo, co ■→somestezja, a pozostaje jednym z najsilniejszych czynników motywacyjnych w ludzkiej historii i cywilizacji. Czasownik być dzieliłby tę skandhę na przynajmniej dwa pojęcia.

(3) Trzecia skandha dzieli postrzeganie, samjna, od (4) aktywności własnego umysłu, sankhara, oraz (5) świadomości, vijnana. Jako że nie byłoby sensu robić religii z postrzegania u człowieka pod anestezją, czasownik być także się nie stosuje.

Słówko ■→gautama oznacza też truciznę, stąd słownictwo wnosi przeciwstawność; porównajmy Spoken Sanskrit dla ■→skandha, ■→rupa, ■→vedana, ■→samjna, ■→sankhara, ■→vijnana.

Samo słówko „skandha” potrafi nieść znaczenia jak gałąź, wojna, lub zło zarówno jak religia, gdzie skandhā-pasmāra oznacza demona powodującego określoną chorobę, a skandha-şaşthīvrata obrząd religijny określonego rodzaju. Skandhy nie wyglądają na pojęcia co do których bym powiedziała, „to jest myśl”.


REKLAMA

Notki do poezji Emilii Dickinson

Fascykuły i druk; korelat poetycki z Websterem 1828, inspiracja łaciną i greką, wątek arystotelesowski, Rzecz perpetualna — ta nie zasadza się na czasie, ale na wieczności. Więcej

Wiersze
Czas a Wieczność | Miłość | Natura | Życie

Większość ludzi ma życie po śmierci za możliwość, gdyż uznawanie siebie za biologicznego robota nie jest do przyjęcia — to nie jest myśl. Każdy wie iż śmiertelność fizyczna jest pewna; nie ma jednak wiedzy o niematerialnej egzystencji na Ziemi.

Alfred van den Bosch ma słówko miłość za generyczny pomysł na nadzieję:
Miłość to klej wszechświata, mówi.

David Icke dodaje antonim, aby objąć to wszystko nieosobową „poznawczością”: żyjemy wszyscy jak krople w oceanie świadomości, twierdzi.

A wszystko to, jak wszystko inne, jest wyborem. Wyborem między lękiem a miłością, mówi pan Icke.

Byłby to klasyczny książkowy przykład zaburzenia dwubiegunowego, służbę zdrowia w zakresie umysłu przyłapano już jednak na zaangażowaniu politycznym. Literatura może być owym neutralnym gruntem na którym by odnotować, iż pan Icke jest pewnie pierwszym Brytyjczykiem o zdaniu iż Szekspir nie nastarczyłby na jeziorko z rybkami.

Joke emoticon

Lęk to brak wszechpotęgi. Jeśli jesteśmy mniej niż nieskończoną miłością, wtrąca nas to w lęk, mówi George Neo.

Australijski historyk Wedy Acintya Govinda Das wyjaśnia, jak to Ziemia stale przemierza cykle Żelaza, Brązu, Srebra oraz Złota:
W czasie Srebra, zło żyje za oceanem. W czasie Złota zło idzie żyć na innej planecie, a ludzie dostają mnóstwo tego Złota.

Opowieść o metalowych czasach nasuwa ■→edykt o ekspulsji angielskiego króla Edwarda I. Zło żyjące w ludziach może być metaforą, gdy się jest etnicznie nietolerancyjnym, a żyje w środowisku o zmieniających się proporcjach czy wpływach rasowych. Król ów wygnał Żydów z powodu wpływów finansowych.

Tylko „poważnie mistyczni jogini” będą żyć na etapie Złota, mówi pan Das, ale by dotrwać, trzeba uważać kto może „mieszać w umysłach”. W tym kontekście film pokazuje Wielką Pieczęć USA.

Musimy sobie uświadomić, kto nam miesza w umysłach. Nasz umysł jest naszym największym problemem, kiedy nie jest pod naszą kontrolą, mówi pan Das.

Zapraszam do wpisu ■→A New People, o Wielkiej Pieczęci USA. Doszło do pewnego nieporozumienia co do jej motto, ale pieczęć właściwie mówi tylko iż powstał nowy naród.


Pan Bonacci twierdzi, zgon śmiertelnego ciała to „nie jest wydarzenie”.

Gdybyśmy dalej uczyli oryginalnej religii natury i od niej nie odstępowali z nastaniem chrześcijaństwa, wiedzielibyśmy, że zgon śmiertelnego ciała to nie wydarzenie, mówi.

Wedle Gregga Bradena, ludzie oglądający wiadomości 11 września wytworzyli emanację, a ta zmieniła pole elektromagnetyczne Ziemi; utrzymuje, że ma tajny odczyt NASA w nanoteslach.

Click to enlarge.

Nie miałam nigdy dostępu do sekretnych czy tajnych danych, ale też nigdy nie widziałam „anonimowego NASA”, to jest ilustracji czy grafiki bez notki o autorach czy agencji. Przeglądam czasem obrazki kosmosu dla odprężenia.

■→Nano to jedna miliardowa. Zakres MRI to 0,5 do 3,0 tesli lub 5-30 tysięcy gaussów, dla obrazowania funkcji komórkowych. Człowiek nie byłby dumnym porównaniem z elektrolitową baterią, gdyby mieć wartości Gregga Bradena za rezultat.

Na poziomie komórkowym, Bud Barber twierdzi iż postrzega kosmiczne energie jako wibracje w swoim ciele.

Powód (do impulsów kosmicznych) jest taki sam, jak w komórce ciała która wytwarza w sobie samej wibracje, dla pewności że jest cała, „działa na tej samej stronie”, mówi.

Od strony atrakcyjności kosmicznych wpływów, Vamsi Krishna przyznaje iż zdarzają się niepożądane skutki:
…istota ludzka jest ustawicznie „bombardowana” niechcianymi myślami, w trakcie dnia, co wyczerpuje jego energie umysłowe. Skutkuje to drenażem energii fizycznej.

 

Względy obiektywizmu nakazują wspomnieć o technologiach mikrofalowych, jedynie od niedawna ujawniane opinii publicznej. Niektóre z wyżej opisanych doznań, jak wpływ wewnątrz ciała czy wyczerpanie, pasują do opisów skutków mikrofalowych.

Zapraszam do lektury o Polsce, ■→Republika z przyrządami.


… Nie ma w nas nic prócz owych skandh, Wikipedia cytuje Marka Sideritsa.[2]

Budda głodował by medytować, a podobno nawet zemdlał podczas takiej praktyki. Jego obserwacje mogą być wczesnym rozumowaniem o stochastycznych i deterministycznych modusach sieci neuronalnych mózgu. Modusy te to standardowa ludzka neurofizjologia. Da się je postrzegać bez głodu, stresu, wibracji, „bombardowania” lub odniesień religijnych. Proszę spróbować:
■→Netlog gramatyczny, Praktyka dla umysłu.

A ludzkie ego bądź ja? Głodujący Budda mógł był utracić swą somestezję. Zależnie od przekładu, jego twierdzenie iż nie ma ego byłoby jak mówić że w owym „innym wymiarze” już się nie ma ciała, nie odczuwa się swojego ciała po śmierci. Dziś w języku zabawy czy science fiction, “nie ma nas” czy “znikamy” przeważnie względem widzialności naszych fizycznych ciał w danym miejscu. Co do ego, osobowości, czy duszy po śmierci, najwyraźniej nie ma jak wiedzieć.

Przypiski

[1] W co wierzą buddyści, czy jest wieczna dusza? Ujęcie strony | strona w internecie.
[2] Filozofia buddyjska, Mark Siderits: „Byddyście chodzi o to, że przy pewnej okazji jedna część osoby będzie mieć funkcję wykonawczą, a przy innej okazji pełnić ową funkcję będzie inna część. Umożliwia to poddanie kontroli każdej z części, bez pełnienia przez nawet jedną z nich wszystkich funkcji kontrolnej stale (a to włącznie z ego). Wyjaśnia to, dlaczego da się poszukiwać zmiany którejkolwiek ze skandh, podczas gdy nie ma w nas nic prócz owych skandh.” Ujęcie strony | strona w internecie.

Proszę porównać, ■→Ludzkie mózgi, parametry i urządzenia: Mózg nie ma struktury nadrzędnej, którą by się dało nazwać „szefem”. Mózgi tworzą wewnętrzne siatki. Jednym razem, jedna siatka czy jej część jest aktywna. Innym razem, inna siatka bądź jej część. Więcej→

Ten tekst jest też dostępny po angielsku.