Apokalipsa

ŻONĄ jestem; zakończyłam
Kondycję uprzednią;
Carycą — jestem kobietą,
Bo tak jest bezpieczniej.

Dziwne było życie panny,
Gdy tu czułe tak przyćmienie!
Tak się pewnie Ziemia jawi
Tym, co żyją w Niebie teraz.

To życie to komfort, więc
Tamto było utrapieniem;
Ale porównywać — po co?
Żoną! Miej baczenie!

Pierwodruk, Miłość XVI, 16
Johnson 199 | Franklin 225

■→ORYGINAŁ, HIGGINSON I TODD STRONA 63;

■→WYDANIE TERESY PELKA PO ANGIELSKU.

Tłumaczenie: Teresa Pelka, 2017.
Tekstu można używać pod którąkolwiek z tutejszych licencji,
■→Creative Commons 4.0, BY-SA 3.0, Licencja 2.5.
Także na licencji Creative Commons:
■→Źródło do poezji Emily Dickinson, utwór po utworze.
■→Notki do poezji Emily Dickinson.


REKLAMA

Świat może i nigdy nie widział jej oryginalnego pisma, jeśli jej umiejętność została wzięta za nadnaturalną. Zapraszam do Wierszy Emilii Dickinson w przekładzie Teresy Pelka: zwrotka tematyczna, notki o inspiracji greką i łaciną, korelacie z Websterem 1828 oraz wątku arystotelesowskim, Rzecz perpetualna — ta nie zasadza się na czasie, ale na wieczności.
Wolny dostęp,
■PDF w Internet Archive
■E-pub
■Okładka twarda, 268 stron