A może by tobie kwiat kupić?

A MOŻE by tobie kwiat kupić?
Tyle że ja nie sprzedaję.
To gdyby tak tobie pożyczyć,
Na czas aż żonkil ta panna
Czepek swój rozwiąże żółcony
U wioseczki tej granicy;
Aż pszczoły, z koniczyny ciągów
Kseres ich spiją i riesling;
O, to pożyczę do tej pory,
Ni godzinkę później kończąc!

Pierwodruk, Natura IV, 4
Johnson 134 | Franklin 92

■→ORYGINAŁ, HIGGINSON I TODD STRONA 72;

■→WYDANIE TERESY PELKA PO ANGIELSKU.

Tłumaczenie: Teresa Pelka, 2017.
Tekstu można używać pod którąkolwiek z tutejszych licencji,
■→Creative Commons 4.0, BY-SA 3.0, Licencja 2.5.
Także na licencji Creative Commons:
■→Źródło do poezji Emily Dickinson, utwór po utworze.
■→Notki do poezji Emily Dickinson.


REKLAMA

Świat może i nigdy nie widział jej oryginalnego pisma, jeśli jej umiejętność została wzięta za nadnaturalną. Zapraszam do Wierszy Emilii Dickinson w przekładzie Teresy Pelka: zwrotka tematyczna, notki o inspiracji greką i łaciną, korelacie z Websterem 1828 oraz wątku arystotelesowskim, Rzecz perpetualna — ta nie zasadza się na czasie, ale na wieczności.
Wolny dostęp,
■PDF w Internet Archive
■E-pub
■Okładka twarda, 268 stron