Nigdy warzony, napój popijam

NIGDY warzony, napój popijam
Z pucharków perłą sadzonych;
Nie każda spośród reńskich baryłek
Trunek takowy przynosi!

Oszołomiona jestem powietrzem,
A do zbytku piję rosę;
Zataczam się, w dni letnie bezkresne
Po gładkich niebios gospodach.

Gdy pijaną pszczołę, oberżyści
Od wrót naparstnicy gonią,
Motyle zaprzestają kielichów —
Ja nadal się będę poić!

Aż serafy śniegu czapy skiną,
Święci podbiegną do okien,
Zobaczyć jedną małą opitą
Jak się opiera o słońce!

Pierwodruk, Życie XX, 20
Johnson 214 | Franklin 207

■→ORYGINAŁ, HIGGINSON I TODD STRONA 34;

■→WYDANIE TERESY PELKA PO ANGIELSKU.

Tłumaczenie: Teresa Pelka, 2017.
Tekstu można używać pod którąkolwiek z tutejszych licencji,
■→Creative Commons 4.0, BY-SA 3.0, Licencja 2.5.
Także na licencji Creative Commons:
■→Źródło do poezji Emily Dickinson, utwór po utworze.
■→Notki do poezji Emily Dickinson.


REKLAMA

Świat może i nigdy nie widział jej oryginalnego pisma, jeśli jej umiejętność została wzięta za nadnaturalną. Zapraszam do Wierszy Emilii Dickinson w przekładzie Teresy Pelka: zwrotka tematyczna, notki o inspiracji greką i łaciną, korelacie z Websterem 1828 oraz wątku arystotelesowskim, Rzecz perpetualna — ta nie zasadza się na czasie, ale na wieczności.
Wolny dostęp,
■PDF w Internet Archive
■E-pub
■Okładka twarda, 268 stron