Moja droga głowa nie zadaje mi bólu. To jeden z powodów dla których dosłownie ją kocham i nie zamieniłabym na nic we wszechświecie czy wieloświecie całym, i dalej. Czy powinnam pisać z dużej litery, „moja droga Głowa”?
Niektórzy powiedzą, że duża litera to dla respektu. Pisze się „Królowa” i „Przewodniczący”. Moja głowa ma całe moje właściwe poważanie.
Cóż, ale wtedy trzeba by wierzyć w cześć dla „Nazis” i „Jihad”, ktokolwiek tak koniec końców zna podstawę rozumową dla frazy „the Queen’s English”: język nie przynależy z królewskimi zainteresowaniami, według oficjalnej witryny.
Miłośniczka zwierząt od dzieciństwa, Królowa zachowuje wysokiego znawstwa zainteresowanie końmi. Inne zainteresowania obejmują wiejskie spacery oraz pracę nad jej labradorami, które hodowane są w Sandringham. Mniej znanym zainteresowaniem są ludowe tańce szkockie, mówi witryna.
Adres w międzyczasie się zmienił.

Owa oficjalna nota absolutnie zasługuje na zaufanie, jak musiałam doświadczać przez 2.5 roku pobytu w Anglii, gdzie środowisko było kształtowane przez rojalizm, także mikrofalą.
Ażeby powrócić do myśli właściwej, jest względem dużych liter i głów zauważalna jednostkowość użycia. Jednostkowość ta znalazła drogę do ■→Jankesa z Connecticut Marka Twaina.
Kwestia, czy jest cokolwiek takiego jak ■→boskie prawo królów, nie jest w tej książce rozstrzygana. Okazała się zbyt trudną.
Iż głową narodowej egzekutywy winna być osoba o wzniosłym charakterze, było jasne i niekwestionowane; iż nikt jedynie Bóstwo byłoby w stanie bezbłędnie ową głowę wybrać, było jasne i niekwestionowane także; iż tylko Bóstwo powinno dokonywać owego wyboru, podobnie, było jasne i niekwestionowane; a dalej, jak się twierdzi, iż to On wyboru dokonuje, było dedukcją nieuniknioną.
To znaczy, do czasu aż autor tej książki napotkał Pompadour i ■→lady Castlemaine, oraz parę jeszcze takowych wykonawczych głów. Dopasowanie ich do owego ogólnego planu okazało się tak trudnym iż uznano, że w tej książce lepiej inny kurs przyjąć (bo się musi ukazać jesienią), a potem iść w szkoły i sprawę w innej książce decydować. Jest to oczywiście rzecz o której rozstrzygnąć trzeba, a nie będę mieć nic szczególnego do roboty i tak, nadchodzącej zimy.
Mark Twain miał cudowne poczucie humoru.

Co do głów ― państw czy zarządów, bądź angielskich fraz czy zdań podrzędnych ― ich pisownia zależy od odniesienia. Z dużej litery Prezydent to ten urzędujący. Z dużej litery Królowa to obecna monarchini.
Możemy jednak zapisać the American president lub the English queen, jeżeli uwaga jest na kraj. Powiedzmy, porównujemy zwyczaje głów państw na spotkaniach na szczycie, w biegu historii.
Głowy krajów, czy te na czele angielskich stanowisk bądź fraz i zdań, mają pewien potencjał do oderwania. Jedna osoba czy obiekt myśli jest miejscu, a potem ktoś inny lub coś innego w tym samym locum. Sprawa ma się oczywiście inaczej z głowami ludzkich ciał, gdzie zdolność do oderwania się jest dramatycznie niższa, co do zachowania jakości życia.
Takowoż, to moja droga głowa nie zadaje mi bólu. Także dzięki temu walorowi mojej drogiej głowy, mogę oferować swoje tłumaczenie „Zdrowego rozsądku” Tomasza Paine. Zapraszam.
■→Ten tekst jest też dostępny po angielsku.
